Jechał hulajnogą po alkoholu i spowodował kolizję z samochodem
Hulajnogi elektryczne stały się jednym z najpopularniejszych środków transportu w polskich miastach. Jednak wraz z ich rosnącą liczbą na ulicach rośnie także liczba wykroczeń i wypadków z udziałem ich użytkowników.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierujący hulajnogą elektryczną musi przestrzegać określonych zasad. Może poruszać się po drodze dla rowerów, a w wyjątkowych przypadkach – po jezdni, jeśli dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 km/h. Zabroniona jest jazda po chodniku, z wyjątkiem sytuacji, gdy nie ma drogi dla rowerów, a na jezdni dozwolona prędkość wynosi powyżej 30 km/h. Jeśli kierujący hulajnogą jedzie po chodniku, to ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszemu, a co najważniejsze poruszać się z prędkością zbliżoną do pieszego i zachować szczególna ostrożność.
Dużą nieodpowiedzialnością wykazał się 33-letni kierujący hulajnogą elektryczną, który 15 sierpnia br, jadąc środkiem ulicy Zborowskiego w Zakopanem, podczas wymijania samochodu doprowadził do kolizji. Pojazd został uszkodzony, a kierujący hulajnogą doznał obrażeń ciała. Na miejsce wezwano ratowników medycznych. Policjanci ruchu drogowego przebadali kierującego hulajnogą, okazało się, że w jego organizmie są prawie dwa promile alkoholu. Teraz mężczyźnie, który zdecydował się na jazdę po alkoholu hulajnogą, grożą surowe konsekwencje prawne.
PRZYPOMINAMY:
Kierujący hulajnogą podlega takim samym przepisom dotyczącym trzeźwości jak rowerzyści. Jazda po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandatem w wysokości 1000 złotych, a prowadzenie hulajnogi w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) może skutkować grzywną do 2500 złotych.
Apelujemy o rozwagę i przypominamy, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka, a pełnoprawny środek transportu, którym należy poruszać się odpowiedzialnie.
R.W./zdj. poglądowe AI
#policjazakopane